Najnowsze komentarze
No i sam zrobiłem babola w poprzed...
@Twojastara1, sam jesteś "znawcą" ...
Uwielbiam takich znawców od przeło...
JaroslawekFOOD LAKE do: Romet ADV 250
Ja od 2011 roku uzywam ybr125 Cust...
JaroslawekFOOD LAKE do: Romet ADV 250
Ja od 2011 roku uzywam ybr125 Cust...
Więcej komentarzy
Ulubieni blogerzy
<brak ulubionych blogerów>
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

12.02.2016 22:54

Romet ADV 250

Tydzień do warszawskiej wystawy motocykli, która w tym roku zapowiada się naprawdę znakomicie.

Honda ze swoimi flagowymi modelami w odnowionej na rok 2016 gamie. Yamaha z nowościami, które mają szansę stanąć w skuteczne szranki z absurdalnie drogimi motorami Włochów i Niemców. I wreszcie krajowi importerzy, gdzie bardzo mocne tempo, a nawet galop narzuca konkurentom Romet.

W rok 2016 firma ta wkracza z solidnym przytupem. Dla mnie modelem najbardziej intrygującym jest oczywiście ADV 250. To coś co wspaniale wpasowuje się w lukę rynkową jaką stanowią maszyny o pojemności i spalaniu jeszcze przypominającym motocykl a już dość odległym od motoroweru by związać się z nimi na stałe lub przynajmniej nieco dłużej. By jednak maszyna o pojemności między 200 a 500 cm3 i spalaniu poniżej 4 l na 100 km spełniła swoje zadanie – kluczem zawsze będzie niezawodność. Może jestem nieco nudny z tą niezawodnością ale jeśli miałbym być mechanikiem, po to by jeździć autem lub motorem, zapewne poszedłbym piechotą. Maszyna jak koń – ma działać, bo jak nie to do rzeźni.

Nie będę rozpisywał się teraz o utrwalonych na papierze zaletach i potencjale tej maszyny – spece od marketingu zrobią to znacznie skuteczniej. Ja poszukam dziury w całym, ale na początek gwoli encyklopedycznej staranności... Romet ADV 250 to nic innego jak gwiazda ostatnich dwu lat chińskiej fabryki Chongqing Zongshen Automobile Industry Co., Ltd. znajdującej się w środkowo-południowej części Chin, o rynkowej nazwie Zongshen RX3 NC250 [oryginalna koncernu to ZS250GY-3(RX3)]. Maszynę tą sprzedaje się już i w Europie (jako Mińsk 300 na Białorusi i w Rosji, oraz Honley 250 Venturer w Anglii), Azji (między innymi pod nazwami Zongshen-Ryuka RX3 w Tajlandii i Explorer Z250R w Filipinach), Ameryce Południowej (np. jako AK 250 TT AdvenTour w Kolumbii), a od roku ubiegłego też w USA (pod nazwą Cyclone RX3).

Maszyna uchodzi za wyjątkowo udaną, znacznie lżejszą i ekonomiczniejszą imitację GS650. Ma oryginalnie przez Chińczyków zaprojektowany i pozytywnie oceniany silnik, elektroniczny, bardzo bogaty w funkcje, jak na maszynę w tej klasie, kokpit produkcji Siemensa, tarcze hamulcowe z przodu i tyłu, fabrycznie montowane osłony silnika i fabrycznie montowane kufry. Do tego cena stanowiąca połowę a nawet 1/3 najbliższych konkurentów w tej klasie. Nic dziwnego, że przestrzeń jej sprzedaży rozszerza się z miesiąca na miesiąc. Nim jednak dam się uwieść maszynie adoptowanej przez Rometa chciałbym poznać jak polski importer poradził sobie z pewnymi nawracającym mankamentami.

O cóż chodzi? Na początek warto zauważyć, że oryginalnie Zongshen RX3 oferowany jest ze skuterowym, 15 calowym kołem tylnym i 18 calowym przednim. Prawie wszyscy importerzy z miejsca wymusili na producencie zmianę koła tylnego na 17 calowe, a ponadto, przynajmniej w USA, nabywcom daje się też możliwość nabycia za dopłatą koła przedniego w rozmiarze 19 cali. Druga kwestia, oryginalne kufry nie mieszczą kasku i zostały tak zoptymalizowane, że wyglądają zgrabnie a mieszczą niewiele. Zdjęcia prezentacyjne Rometa wydają się sugerować, że ten problem nasz importer już pozytywnie rozstrzygnął na rzecz większych, niestety niezbyt urokliwie prezentujących się pojemników aluminiowych. Pozostaje jeszcze pytanie co z kołami, czy tu też na starcie będziemy mieli do czynienia z 17 calowym kołem z tyłu czy też z przeraźliwie malutkim 15 calowcem. To nie tylko kwestia estetyki i trakcji w terenie ale przede wszystkim możliwość doboru odpowiednich dla nas opon. Przy kole tylnym 15 cali wybór zawęża się dramatycznie.

Są też inne nawracające usterki, których eliminacja wymagała będzie nieco uporu i konsekwencji po stronie naszego importera. Te niedomagania to: wycieki oleju, rdzewiejący amortyzator tylnego koła, przekłamujący dramatycznie wskaźnik dostępnego paliwa (rezerwa pojawia się przy połowie baku), nie wiele ustępujący mu prędkościomierz, który tradycyjnie już zawyża rzeczywistą prędkość ponad miarę.... A właśnie, choć kokpit bogaty i produkcji Siemensa to w deszczu potrafi całkowicie wariować – nie lubi wilgoci a akurat w naszej szerokości geograficznej trzeba ją polubić i się jej nie poddawać.

O innych niedomaganiach i pochwałach dotyczących trakcji pisał nie będę, bo to jednak zawsze odczucia subiektywne i lepiej bazować tu na własnych refleksjach niż cudzych. Generalnie maszyna jest chwalona a jej nabywcy wykazują dużą wyrozumiałość dla drobniejszych i większych niedomagań. Ja jednak poczekam kilka miesięcy by zobaczyć jak Romet poradził sobie z chorobami dziecięcymi tej maszyny. Taki mam przynajmniej zamiar, choć oczywiście gdy motor oczaruje mnie w bezpośrednim kontakcie wiele jeszcze może się zmienić. Na razie wiem, że obok CB500X i XSR700 nowy wierzchowiec ze stajni Rometa będzie najuważniej przez mnie oglądanym motocyklem na piątkowo-sobotnio-niedzielnej prezentacji. 

Komentarze : 11
2016-10-22 19:02:16 JaroslawekFOOD LAKE

Ja od 2011 roku uzywam ybr125 Custom,aktualnie prejechalem 12 300 km.akumulator od nowosci 2008 sierpien..mam ja jako 2.gi wlasiciel po niemieckim salonie gdzie kupilem z przebiegiem 2678 udokumentowane stan idealny. Serwis zgodnie z wytycznymi., awaryjnosc. Zerowa pomimo. Izproducent to juz nie japan. Pali na tyk.,spalanie wtrysk 2.1-2.3.,predkosc do 115 km i koniec.Obecnie chce cos 250 mysle oRomecie. .,ma go kolega przejechal juz. Przez rok. okolo 9000. km, zostawia mnie wszedzie,dziwie sie ale to jezdzi i zero wyciekow i aesryjnosci. Testowana szybkosc przy samochodzie, przeklamanie licznika o 4 km., szybkosc osiagnieta 152.km.
Wada to kanciate kufry i twarde siedzisko..sprzeglo jakies malo elastyczne, pozatym same plusy za ta cene, kupie cos takiego. na wiosne, cos maja dopracowac.

2016-10-22 19:01:11 JaroslawekFOOD LAKE

Ja od 2011 roku uzywam ybr125 Custom,aktualnie prejechalem 12 300 km.akumulator od nowosci 2008 sierpien..mam ja jako 2.gi wlasiciel po niemieckim salonie gdzie kupilem z przebiegiem 2678 udokumentowane stan idealny. Serwis zgodnie z wytycznymi., awaryjnosc. Zerowa pomimo. Izproducent to juz nie japan. Pali na tyk.,spalanie wtrysk 2.1-2.3.,predkosc do 115 km i koniec.Obecnie chce cos 250 mysle oRomecie. .,ma go kolega przejechal juz. Przez rok. okolo 9000. km, zostawia mnie wszedzie,dziwie sie ale to jezdzi i zero wyciekow i aesryjnosci. Testowana szybkosc przy samochodzie, przeklamanie licznika o 4 km., szybkosc osiagnieta 152.km.
Wada to kanciate kufry i twarde siedzisko..sprzeglo jakies malo elastyczne, pozatym same plusy za ta cene, kupie cos takiego. na wiosne, cos maja dopracowac.

2016-05-21 00:06:50 jas13

zapomniałeś, że Siemens ma swoje centra projektowe i fabryki w Chinach, i większość elektroniki stamtąd pochodzi, i szczerze ich nowe sterowniki uniwersalne do maszyn to też jest jakość średnia

2016-03-24 11:07:30 jas13

Nie rozumiem jednego! Jaki jest sens wylewania tony pomyj na maszynę, której i tak się nie zamierza kupić?
250-ki w Polsce to pojemność lekko ryzykowna dla importera, bo posiadacze A2 i A celują w 500 i kastrowane 600, a posiadacze A1 i B też tego nie kupią, realnie klientów jest mało, stąd i oferta uboga.

ADV250 (13999) kosztuje, tj. ok. 1/2 ceny CB500X (27600), więc coś Ci się pomyliło

2016-03-24 08:24:02 Jancio Spławik

ABS dadzą, bo to wymóg przepisów, więc łaski nie robią. Tak samo inne chińskie. Ale czy zamienią tą 15 calową na 17-tkę, to nie jest wcale pewne. Może w opcji będzie dostępna.

Ze spalaniem 4l jest przyzwoicie, ale nie najlepiej. Jeśli jednak chcesz mieć niskie przy w miarę dobrych osiągach, to albo NC700/750X, albo CB500X. 250-tki palę przeważnie w granicach 3,5-4l, czyli tyle co ww. Hondy. Ale to nic - są 125-tki, które połkną 3,5-4 litrów, np. Varadero 125, Aprilia RS4125, Sym GTS 125, Hyosung GT125 i Aquilla. Pojazdy Hondy wydają się być najlepiej dopracowane pod względem osiągów i spalania, chociaż Yamaha też nie jest dużo gorsza. Z tego jednak, co czytałem, YBR 125 pali przeciętnie minimalnie więcej od CBF125 czy CB125F.

2016-03-20 22:01:13 Yamaha YBR 125

I jeszcze jedna uwaga, ponoć Honda w przyszłym roku ma reaktywować Dominatora. Tani jednocylindrowiec średniego litrażu od Hondy powinien palić około 3-3.5 na setkę i kosztować w okolicach 22-24000 - i może na to właśnie warto poczekać, bo Yamaszka jakoś swojej XT660Z nie chce skalkulować o te 8-10.000 taniej, by brać ją w ciemno. :-)

2016-03-20 21:55:27 Yamaha YBR 125

Oczywiście chodziło mi o CB500X - błąd z pośpiechu i pomieszania - więc naniosę stosowną poprawkę. Dzięki za rzeczową uwagę.
Przyda się ABS i 17 cali z tyłu. Do tego jakaś przyzwoita osłona wokół silnika, bo masa tam wolnych kabli, które aż proszą się o wyrwanie w trakcie jazdy. Jeśli do tego wyregulują wtrysk (bo 4 litry przy ćwiartce to jednak dużo za duże spalanie) i zadbają o ogólną niezawodność, to może być motor rewolucyjny. By jednak sprzedawał się rewolucyjnie, musi utrzymać cenę bliżej 1/2 ceny G650 GS lub właśnie CB500X niż 3/4. W przeciwnym razie jako klient wolę dołożyć i mieć gwarancję solidności, w końcu nie ma nić bardziej irytującego niż maszyna szwankująca w czasie naszej wyprawy życia. :-)

2016-03-19 08:17:57 Jancio Spławik

Ten model jest już w sprzedaży. W jednym z ogłoszeń znalazłem informację, że tylne koło ma 15''. To YBR Custom 125 ma 16 calowe z tyłu.

Ten ADV 250 to jest wersja przejściowa bez ABS, homologowana jeszcze w 2015. Podobno niebawem mają się pojawić modele z ABS od Boscha. Ciekawe, o ile będą droższe.

A właśnie, piszesz "NC500X". Chodziło Ci o NC700X czy CB500X?

2016-02-15 11:56:54 anjin73

Yamaha XSR700 to bardzo ciekawa opcja ! Mam ją na celowniku ... poza tym Kawasaki Vulcan S ale zdaje sie ze na targach nie będzie kawy :((( póki co skupiam się na zrobieniu prawka :)

pozdro

2016-02-14 10:22:38 left 4 dead

ja raz miałem chińczyka i drugi raz nie dam sie nabrać. te wady, ktore opisałeś to hakaś masakre na wstępie. nc 500x - to ma sens
pozdro i miłego oglądania

2016-02-13 18:30:47 eskulap

Porównując maszynę do zwierzęcia udowodniłeś, że sam jesteś bezrefleksyjną maszyną. Konia tak chętnie do rzeźni odsyłasz, psa czy kota też byś zmielił na karmę? A co jak TY się zepsujesz?
A prawda, TY jesteś wyższą forma życia.

  • Dodaj komentarz